Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wspólpraca. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wspólpraca. Pokaż wszystkie posty

sobota, 7 września 2013

Peeling do stóp - recenzja

Peeling do stóp to kolejny produkt jaki otrzymałam na zlocie do firmy Świt Pharma. Szczerze mówiąc zawsze używałam raczej peelingu do twarzy,dlatego tego typu kosmetyk był dla mnie nowością. Zobaczcie jaka jest moja opinia.



Kilka słów od producenta :
Wysoce skuteczny peeling, złuszcza zrogowaciały naskórek stymulując odnowę skóry. Zawiera naturalny peeling z pestek migdałów, ekstrakt z mięty i rozmarynu, które działają przeciwbakteryjnie i nawilżająco. Poprawiają kondycję skóry, zapobiegają tworzeniu się stawrdnień i zrogowaceń. Rezultaty: stopy niezwykle miękkie i gładkie, przyjemne uczucie świeżości i chłodu.

Pojemność/Cena
75 ml / 6,99 zł


Moja opinia :
Pierwszy raz spotkałam się z tego typu produktem, dlatego też byłam bardzo ciekawa rezultatów.
Peeling zamknięty jest z poręcznym opakowaniu. Bardzo łatwo się otwiera. Z tubki wydobywa się przyjemny zapach. Jak na peeling jest ziarnisty ale delikatny. Swoją konsystencją przypomina mi coś o czym nie będę tu wspominać :P Ale nie jest to nic przyjemnego. Bardzo łatwo się go używa. Świetnie rozprowadza sie na wilgotnej stopie. Sprawia że jest delikatna i wygładzona. Producent pisze również o uczuciu chłodu i świeżości... Czy świeżości? No tak bo robiłam to pod czas kąpieli ale uczucia chłodu w ogóle nie czułam.



PLUSY:
- wygładza
- złuszcza naskórek
- nawilża
- działa antybakteryjnie
- przyjemny zapach
- przystępna cena

MINUSY:
- wygląd peeleingu







Czy poleciłabym go wam? Tak :)

niedziela, 1 września 2013

Interaktywny laptop- nowe zajęcie mojego malucha

Już jakiś czas temu razem z tatą Bianki zastanawialiśmy się nad kupnem dla niej małego laptopa. Z racji ze tata małej jest z wykształcenia informatykiem mała miała styczność z nim od zawsze. Później zaczęła dobierać się do naszych laptopów. Więc pora na jej własny sprzęt. Sami zobaczcie.




Może na początek pokaże wam krótką reklamę:



Laptop ten otrzymałam na zlocie blogerek. Pomyślałam wtedy że to genialne rozwiązanie dla mojego malucha. 
Zaraz po powrocie ze zlotu,gdy jeszcze nie zdarzyłam dobrze wejść do domu moja mała zobaczyła laptop. Wtedy już musiał być jej. 



Dużym plusem tego laptopa jest to że mówi po polsku. Dzięki temu moja mała może uczyć sie poprzez zabawę a takie rozwiązania bardzo lubię

.
Laptop ma wiele funkcji :
- cały alfabet
- liczny od 1- 10
- 4 kształty
- kolory
- interaktywną myszkę
- dźwięki różnych maszyn
- wyświetlacz

Teraz mała zabiera go ze sobą gdy gdzieś jedziemy na dłużej. A i mi bardzo podoba się takie rozwiązanie. Bianka bawi się nim od niedawna ale już ładnie wymawia liczbą trzy i słowo koło.
To jej ulubione przyciski. W sumie gdyby nie zlot i to tak pewnie kupilibyśmy jej własnie tego laptopa.
Mała ma zajęcia. A mama chwilę czasu dla siebie :)


Na chłodną pogodę - czapka na głowe

Ja zauważyliście pogoda zrobiła nam się bardziej jesienna niż letnia, mimo że kalendarzowo nadal mamy lato. W sumie dzięki temu miałyśmy okazję przetestować czapeczkę od firmy Birko



Na zlocie blogerek, który odbył się w czerwcu otrzymałam dla mojej Nusi czapkę. W sumie ciągle było ciepło i nie miałyśmy okazji jej przetestować. W tamtym tygodniu niestety zrobiło się chłodniej, więc przyszła pora na cieplejsze spodnie, buzy i czapkę.Zastanawiałam się czy moja rozrabiara będzie chciała chodzić w czapce. Całe lato z gołą głową a tu naglę coś jej chcą założyć.
Ale jednak moja mała ucieszyła się na widok czapki.


Nawet z chęcią pozowała do zdjęcia. A później jak relacjonowała babci:
- Baba,mamy czapa,mama cyk o tu ( i pokazuje na swoją głowę )
Co prawda za dużo "naszych słów" jeszcze nie używa ale ja potrafię się z nią pogadać :)



A co samej czapki, to bardzo dobrze trzyma się na głowie, nie uciska i mimo tego że wykonana jest z wełny bardzo fajnie przepuszcza powietrze nie powodując pocenia się głowy. Na jesienne spacery nadaje się idealnie. No i moja dzidzia jest zadowolona. Mówi że ma cici ( czytaj kot )  na głowie. 
Nawet po powrocie do domu nie chciała jej zdjąć.Teraz to będzie stały element naszych jesiennych spacerów. 


czwartek, 22 sierpnia 2013

Antybakteryjny żel Pink Diamond - recenzja

Przyszła kolej na kolejny produkt, który otrzymałam w ramach Pierwszego Zlotu Blogerek Testerek.
Chcecie wiedzieć jakie jest moje zdanie na temat antybakteryjnego żelu od Bath & Body Works?
Zapraszam :)


W raz w Cytrynową Pianką otrzymałam kieszonkowy antybakteryjny żel.Każda z was dostała inny, do mnie trafił Pink diamond.



Żel jest w małej wygodnej buteleczce,idealnie nadaje mieści się nawet w niewielkiej torebeczce,
Posiada łatwe otwieranie. Buteleczkę można otworzyć przy użyciu tylko jednej ręki.


Po otwarciu z buteleczki wydobywa się truskawkowo - malinowy zapach. Zakochałam sie w nim normalnie. jest genialny. Po kontakcie z producentem dowiedziałam się że jest w nim również różowy piżm.  Wszystkie te składniki idealnie się komponują. Po delikatnym naciśnięciu plastikowej buteleczki na nasze dłonie wydobywa się różowy żel z drobinkami brokatu.


Po wtarciu w dłonie, bardzo szybko się wchłania pozostawiając je czyste, i bardzo ładnie pachnące.
Zapach bardzo długo utrzymuje się na dłoni a dodatek mleka z palmy z Tahiti sprawia że nie przesuszają się.
Wszystko było by idealnie gdyby nie ten nieszczęsny brokat. W buteleczce prezentuje się idealnie, daje nie powtarzalny wygląd, po wylaniu na dłoń tez wygląda fantastycznie. ale o ile sam żel szybko się wchłania tak brokat pozostaje na bardzo długo.Niektórych może to cieszyć, mi jakoś nie odpowiadają ręce w brokacie.
Pachnące truskawką i malinami TAK - całe w brokacie NIE. No i sama dostępność produktu. Na chwilę obecną kupić możemy go tylko w sklepach na Złotych Tarasach i w Galerii Mokotów. Nie ma możliwości zakupu przez internet,a szkoda bo chętnie zaopatrzyłabym się w kolejny żel.



PLUSY:
- zapach
- poręczna buteleczka
- łatwe otwieranie
- szybko się wchłania
- zapach pozostaje na długo

MINUSY:
- brokat
- dostępność





Czy poleciła bym go wam ? TAK :)

środa, 27 lutego 2013

Zabawka sztruksowa z piszczkiem - recenzja

Kochani dziś mam dla was recenzję produktu który był dla nas ogromną niespodzianką.
Jakiś czas temu nasz Pan listonosz odwiedził nas z przesyłką w Której znalazłyśmy zabawkę sztruksową z piszczkiem  z buzią pieska.Ja byłam strasznie zaskoczona.


Otwierając kopertę zastanawiałam się co to takiego jest,jednak moje inteligentne dziecko nie kazało mi się długo zastanawiać.Od razu złapała piszczka do ręki i nie chciała oddać.Od tamtej pory to jedna z jej ulubionych zabawek.

Na stronie producenta znalazłam takie informacje:
EDUKACYJNA I WIELOZADANIOWA:
  • rozwija koordynację wzrokowo-słuchowo-ruchową
  • dźwięk piszczka wzbudza zainteresowanie dziecka i uczy związków przyczynowo-skutkowych
  • pomaga ćwiczyć motorykę i umiejętności manualne dziecka (chwytanie, przekładanie, itp.)
  • różnorodność kolorów i struktur uczy ich rozróżniania i wpływa na pozytywny rozwój dziecka
  • elastyczny gryzak koi podrażnione dziąsła podczas wyrastania pierwszych ząbków 

Zabawka jest odpowiednia dla dzieci od 6 miesiąca życia
Cena około 15 zł
wysokość : 25 cm


Zabawka znajduje się w prostym opakowaniu,bardzo łatwo ją wyjąć.Sama w sobie nie zawiera nic zbędnego.Jest prosta ale niezwykła. Piszczek znajdujący się wewnątrz działa przy najmniejszym ściśnięciu co bardzo ułatwia dziecku zabawę.Intensywne połączenie czerwieni i turkusy z pewnością przyciągnie nie jedno oko nie tylko dziecięce.W dotyku zabawka jet wykonana z bardzo przyjemnego sztruksu.Uszy naszego pieska delikatnie szeleszczą przy dotyku co daje dodatkową "frajdę" dziecku. Gryzak w kształcie kwiat z pewnością ukoi nie jedne swędzące dziąsełka.My jako testerki jesteśmy bardzo zadowolone!
Czy poleciłabym tą zabawkę innym mamą? Zdecydowanie tak i moja córeczka jest identycznego zdania.




Chciałabym was również serdecznie zaprosić do odwiedzenia profilu BabyOno na Facebooku Tutaj
Myślę że każdy z was znajdzie tam coś dla siebie!

środa, 6 lutego 2013

Akuku - „Kiedy śmieje się dziecko śmieje się cały świat”.

Dziś dotarła do mnie przesyłka od nowego kontrahenta.A mianowicie od Firmy Akuku.


Oni sami piszą o sobie :
 " Od ponad dwudziestu lat, a dokładnie od 1989 roku, zajmujemy się produkcją akcesoriów i zabawek dla niemowląt. Nasze wieloletnie doświadczenie, niezmienne zaangażowanie oraz nastawienie na budowanie pozytywnych relacji zarówno z kontrahentami, klientami jak i pracownikami, pozwala nam odnosić coraz większe sukcesy. W swojej ofercie mamy ponad 200 produktów, jednak nasz zespół cały czas pracuje nad nowymi projektami. Część oferowanych przez nas akcesoriów jest produkowana w kraju, a część za granicą, jednak wszystkie mają dwie główne cechy wspólne: są całkowicie bezpieczne w użytkowaniu (BPA free) oraz przyjazne dla niemowląt. Kierujemy się bowiem przede wszystkim dobrem dzieci, o czym świadczy fakt, iż nie ma takiego dziecka w naszej firmie, które od urodzenia nie korzystałoby z naszych produktów!

Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom naszych klientów w 2011 roku stworzyliśmy markę AKUKU, która swoją stylistyką i wzornictwem zdobyła sympatię świeżo upieczonych rodziców. Nowoczesny design, kolorowe, atrakcyjne nadruki na produktach przyciągają uwagę  maluszków i sprawiają, że każdy posiłek, kąpiel czy pielęgnacja - stają się równocześnie przyjaznymi doświadczeniami. Rodzice doceniają zaś przede wszystkim fakt, że oferowane przez nas akcesoria są lekkie, wygodne w użyciu, a równocześnie – bardzo wytrzymałe. "

W mojej paczce znalazłam:
- kubek treningowy z twardym ustnikiem
- kubek bidon sportowy ze słomką
- okrycie kąpielowe z kapturem


Niebawem na moim blogu będziecie mogli przeczytać naszą relację z przetestowania produktów.
Ponadto mam informację dla mam blogerek- firma Akuku poszukuje blogerek do współpracy. Z ich asortymentu możecie wybrać dowolne 3 produkty do testowania. Jedyny warunek- trzeba opłacić koszty przesyłki w wysokości 15 zł. Jednak myślę, że to bardzo niewiele. Maila wysyłajcie na adres: lukwys@vp.pl
Jeśli chcecie się zapoznać z asortymentem firmy Akuku zapraszam na ich stone internetową  Tutaj
Lub na ich profil na Facebooku Tutaj

środa, 23 stycznia 2013

Zapowiedż przyjemnego testowania

Chciałabym przedstawić wam 2 produkty, które w najbliższym czasie będą testowały blogerki.A wszystko to odbędzie się za pośrednictwem firmy Ateraz, jest to oficjalny dystrybutor produktów Invex Remedies.




Kosmetyki które będą testować blogerki należą do linii Organic Silica Invex Remedies

Kosmetyki z tej serii posiadają doskonałe właściwości regenerujące i odżywcze. Jest to innowacyjna seria oparta na bazie krzemu organicznego, dotąd wykorzystywanego w kosmetologii w bardzo ograniczonym zasięgu. Wspomagają usuwanie substancji toksycznych z organizmu. 


Pierwszy z testowanych kosmetyków to 

Regenerujący krem na noc SILOR+B 30ml

 " Krem do codziennej pielęgnacji skóry twarzy, szyi i dekoltu. Jest przeznaczony dla każdego rodzaju skóry, a w szczególności dla skóry wymagającej regeneracji, wzmocnienia i spowolnienia procesów starzenia. Doskonale nawilża i zapobiega utracie wody z naskórka. Optymalnie natłuszcza nie pozostawiając na skórze uczucia tłustości i lepkości. Poprawia napięcie. Wygładza i usuwa szorstkość. Czyni skórę miękką, delikatną i aksamitną. Poprawia jędrność i elastyczność. Wzmacnia i witalizuje skórę. Ponadto intensywnie regeneruje skórę i stymuluje procesy jej odnowy. Wygładza i niweluje istniejące zmarszczki, linie i bruzdy przez co zmniejsza ich widoczność. Regenerujący krem Silor+B jest łagodny dla skóry i działa kojąco, łagodząc podrażnienia. Zapobiega starzeniu się skóry i powstawaniu zmarszczek. Poprawia ogólną kondycję i wygląd skóry. Doskonale pielęgnuje."

Drugi zaś produkt,  który blogerki otrzymają do przetestowania to 
 

Regenerujący krem na dzień SILOR+B 30ml

 " Doskonały krem do codziennej pielęgnacji skóry twarzy, szyi i dekoltu. Jest dobrze tolerowany przez wszystkie rodzaje skóry, w szczególności zalecany dla skóry wymagającej zdecydowanej poprawy kondycji i wyglądu. Krem Silor+B intensywnie regeneruje i odbudowuje skórę. Stymuluje procesy odnowy. Bardzo dobrze i długotrwale nawilża równocześnie chroniąc skórę przed utratą wilgoci nie dopuszcza do jej wysuszenia. Poprawia napięcie, jędrność i elastyczność. Krem zmiękcza skórę i czyni ją delikatną w dotyku. Wygładza i redukuje drobne zmarszczki, linie i bruzdy. Dzięki zawartości antyutleniaczy działa ochronnie i zwalcza wolne rodniki. Spowalnia procesy starzenia i działa przeciwzmarszczkowo. Jest bardzo łagodny dla skóry i działa kojąco. Doskonale pielęgnuje. Może być stosowany pod makijaż."

Jeśli chcecie poznac inne produkty z seri Organic Silica zapraszam was do odwiedzenia strony sklepy Ateraz

Kliknij tutaj